Tekst 27 z 54 ze zbioru: Łódź się
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2018-03-17 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1736 |

Przedwielkanocna zima
Mocno się trzyma
Jakże dmie i wyje
Po policzkach siecze
W uszy i ręce piecze
Białym szaleństwem przykrywa
Zagubione w chłodzie przestrzenie
Co z tą zielenią?
Taką wątłą
Pączkującą nieśmiało
Gdzie ją wywiało...?








nie rwij więc włosów - spokojna głowa.
Wkrótce zaśpiewasz: "Zielono mi",
kiedy w porę właściwą zapuka do drzwi.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite