Przejdź do komentarzyBrat słońca
Tekst 3 z 3 ze zbioru: rozbłękitniona
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-09-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1460

Wplotę kwiaty we włosy  

włożę zwiewną sukienkę  

stopy zmokną od rosy  

gdy do ciebie pobiegnę 

po łące  


Czekasz na mnie na drodze 

we wschód słońca wtopiony  

nie odróżniam was czasem 

tyle ciepła masz w sobie  

uśmiech taki promienny 

i w błękicie jak ono 

chowasz marzeń kuferki  

umiem je już otwierać  

i dziś właśnie to robię  

w dniu urodzin kochany 

chcę uchwycić je w dłonie  

zmieszać z wiarą nadzieją  

i rozsypać pod niebo  

niech ci wszystkie się spełnią.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Muszę przyznać bez tortur, choć nie jestem tym ukochanym z wiersza: mnie się to podoba!
avatar
MIŁOŚĆ-LOVE-L`AMOUR-LIUBOW`
NIECH NAM NIE ZAGAŚNIE!

A KTO ZA TO NIE WYPIJE,
NIECH ZAKOŃCZY WAŚNIE
I JUŻ LEPIEJ ZAŚNIE!
© 2010-2016 by Creative Media
×