Przejdź do komentarzyORIGAMI
Tekst 102 z 203 ze zbioru: poezja
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-11-26
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1480

***

kiwając palcem w bucie

spaceruję

piszę i nie oglądam się za siebie


ona

w tym czasie ceruje ojcu skarpetki

nie potrafi niczego wyjaśnić

mówi już tylko do siebie

chodzi nad staw bez łabędzi

chcąc nie chcąc wspomina ród

który jak ognia unikał skandali

ona istniała


synowi

którego miała

zostawi jedyną pamiątkę

czarnego łabędzia orgiami

na znak rozpadu miłości

która nie istniała


miała matka syna

któremu nie potrafi niczego wyjaśnić

słowa jak orgiami

matka i syn

życie utkane złogami


kiwając palcem w bucie

spaceruję

nie oglądam się za siebie

piszę

i nie wspominam rodu

który jak ognia unikał skandali


ona istniała

on złamał jej serce

bo nie chciała wiedzieć

że był tylko

papierowym łabędziem orgiami


Elżbieta walczak tomik `Słowa jak origami`

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bo to tylko papierowe słowa jak origami - i nic tylko kiwać na nie palcem w obu butach.

Jesli liryka to tylko papier
avatar
Trójwers

kiwając palcem w bucie
spaceruję
nie oglądając się za siebie

jest tutaj dwakroć powtórzonym nonszalanckim refrenem, śpiewką dziadowską, która pointuje opisywany w wierszu stary, nędzny, po dziś dzień znany wszędzie casus syna marnotrawnego - i/oraz marnotrawnej matki

miała matka syna
któremu nie potrafiła niczego wyjaśnić

/i dalej/

on złamał jej serce
bo nie chciała wiedzieć
że był tylko
papierowym łabędziem origami

(patrz kolejne wersy)

Cóż tu się wiele dziwić? "Jaka matka - taka natka" powiada znana ludowa mądrość
© 2010-2016 by Creative Media
×