Przejdź do komentarzyBajka o miśku
Tekst 34 z 37 ze zbioru: wierszydełka
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-11-30
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2347

Bajka o miśku



Pewien misiek, niezbyt bystry, 

chciał raz zostać filozofem, 

lecz z logiką był na bakier 

i pomylił ją z kilofem. 


Efekt nowej pasji miśka - 

kupa gruzu -  fakt, ogromna, 

jednak nie mądrości miarą, 

tylko jego... pustogłowia.  


Morał z bajki oczywisty: 

takie miśki są dziś git,  

mają przecież puste głowy, 

więc im wcisną każdy kit.


.

  Spis treści zbioru
Komentarze (14)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Krótko, dosadnie i z morałem, czyli tak jak trzeba!
avatar
Heh, miśki, miśki. Kij im w oko!
avatar
Optymisto, Legionie, Tadeuszu :)

Dziękuję, Panowie

pozdrawiam z uśmiechem :)
avatar
Piórko, świetnie!
A ja uzupełnię Twój wątek:

Misiek, Misiek pusta głowa,
lecz częściowo, gdyż połowa
druga jest już pełna łajna,
dla Miśka norma zwyczajna.
avatar
Dziękuję, Janko :)

za dopisek - buziaki :*
avatar
Ale udana fraszka :) (tak ją traktuję) i na czasie. Do tego forma i szyk bez zarzutu.
Świetnie, Piórko :)
avatar
Dziękuję, Hardy :* :)
avatar
Świetna fraszka, Piorko. :)
avatar
chlopska filozofia to mądrośc nieco inna od tej filozoficznej:)kilof nie pomagaale wyladowuje emocje często ukryte pod grubym futrem misia
avatar
aha,mam pytanie-czy tenże delikwent o imieniu miś-nosił futro?
avatar
Dziękuję, Adku :) :)
avatar
Dziękuję, Anettula :)

ps. kiedyś nosił :D dzisiaj jest łysy jak kolano i do tego rżnie młodzieniaszka, taki dziadzio z... odzysku :D
avatar
Dobre porównanie filozofa do kilofa.
avatar
Dziękuję, Lilly :) :)
© 2010-2016 by Creative Media
×