Przejdź do komentarzyO Franku spod Stryja
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2017-12-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2552

O Franku spod Stryja


Pryszczaty Franek z okolic Stryja

dostrzegł w zwierciadle świńskiego ryja.

Przyłożył mu lewym prostym

z efektem nagłej riposty.

Lustro się zbiło i wyszła chryja.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Świetne. Przypomniał mi się fragment mojej poezji, którą napisałem w wieku 13 lat, a nawiązujący do świńskich ryjów:

"Rzeźnia stoi otworem, rozwarte jej wrota,
bez początku, bez końca, jak w ulu robota.
Krząta się rzeźnik i jego pomocnik,
a na środku w blasku stoi święty nocnik.
Taki raj jest dla wszystkich w rzeźni zgotowany
i ty też tam się znajdziesz z ryjem odrąbanym"

A do tego malowałem rysunki ludzi ze świńskimi ryjami.
avatar
Legionie, a po co ich malować, skoro...
avatar
Janko, ale to było za komuny. Wtedy nawet czerwoni nie byli takimi świniami. Słowo daję. Fakt faktem, że to był schyłek komuny, bo upadła jak jeszcze do szkoły chodziłem, ale jednak komuna. Żałuję tylko Rakowskiego. Ale co taki gówniarz, jak ja mógł zobaczyć w Rakowskim? Nie wiem, po prostu czułem różnicę. Doceniłem człowieka po latach, ale czułem od razu.
avatar
straszne i lustro nieszczesć
avatar
A ostrzegali, że prawda boli.
© 2010-2016 by Creative Media
×