O, tak! Państwo zachęca. Ja już dawno o tym pisałem. Polska bardzo potrzebuje sygnalistów. Jest taki projekt, żeby w każdym zakładzie pracy, także w prywatnych przedsiębiorstwach byli zatrudnieni sygnaliści. Zakłada on także, że owi sygnaliści strukturalnie byliby wyjęci spod kodeksu pracy. Ma to polegać na tym, że sygnalisty nie można zwolnić. To jest według mnie najlepszy projekt, jaki urodziła dobra zmiana, ponieważ jeśli taki wejdzie w życie, to będziemy mieli miliony sygnalistów. Nie wiem, może i 30 mln sygnalistów. Taka gratka nie zdarza się co dzień. Kto by nie chciał kierownikowi pokazywać fucka, a przed szefem wypiąć dupę, ale nie do dymania, lecz na znak pogardy. Prawda?

Uff... śmieję się z fajnego limeryku, szlag mnie trafia, kiedy widzę, jak z Polaków "dobra zmiana" chce zrobić donosicieli... ups! - sygnalistów. Dlaczego przypomina mi to czasy minione?
Uzupełnię komentarz Legiona - donosicieli... ups -sygnalistów (muszę się przyzwyczaić do dobrozmianowego nazewnictwa. Tyle że nazewnictwo nie zmienia postaci rzeczy) - nie tylko nie będzie można zwolnić z pracy, ale ich judaszowe sredbrniki wypłacane przez dobrozmianowy rząd mają być zwolnione od podatku.
Legion ma rację - ogromna większość Polaków będzie chciała się uchronić od groźby zwolnienia i od płacenia podatków...