Tekst 51 z 118 ze zbioru: Listy
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2022-06-19 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 1087 |

otulony w słowa nadziei
przychodzę zaraz po jesieni
by ogrzać dłonie
poczęstowany w progu uśmiechem
długa ta droga
dłużyła się z ciągłym brakiem czasu
ominął mnie ból
co trwał i rwał
serca kołatnie o drzwi
byłem blisko
myślą wierszem i listem
razem wspominamy leniwe wakacje
gorące noce spokojne sny i latawce
bajamy pośród gwiazd
krople rosy zwilżyły czoło i nos
wróciłem by nie wyjeżdżać móc







