Przejdź do komentarzyKomentarze malkontentów
Tekst 24 z 85 ze zbioru: ŻYCIE W NIEBYCIE
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaproza
Data dodania2018-03-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1505

Człek decydujący się pisać na forum, nie może być mimozą; musi liczyć się z konsekwencjami. Musi mieć skórę z żelaza, bo kiedy już coś tam napisał i opublikował, kiedy namozolił się nad tekstem liczącym pół metra, to już po trywialnym kwadransie od jego wywieszenia, znajduje pod nim jednomilimetrowy wpis: bredzicie, koleś!


Przy czym efekt jest taki, że zdezorientowany autor zachodzi w głowę,  na czym bredzenie to polega. Jest rozczarowany, zniesmaczony i zastanawia się, po kiego grzyba starał się tu pisać.


Zachodzi w głowę niezadługo jednak, ponieważ następny kwadrans owocuje kolejnym komciem. Tym razem jest on poświęcony przecinkom, kropkom i literówkom. Dziwić się nie ma co, bo użytkowników tu siła i przeważnie same Bralczyki, Miodki, czy Kapuścińskie.


Komentator nonszalancko pomija treść i sens przesłania, ma gdzieś zamysł i ekspresję, nie pomija natomiast ortografii. Płodzi zawiły elaborat, traktat, refutację dla stylistycznych astmatyków, tworzy dogłębną analizę językowej poprawności, wytyka autorowi to, czego sam nie pojął.


A nie pojął za wiele, bo z niefrasobliwą szczerością przyznaje się, że wprawdzie omawianego tekstu nie doczytał do końca, to ma przecież na jego temat WYROBIONE ZDANIE. Z bolesną szczerością przyznaje się też że nudzi go Leśmian, o językowych wygibasach Lema pojęcia nie ma, Mickiewicz dostałby u niego pałę za słowne dokonania, Słowacki za nadmiar neologizmów, Wyspiański za grafomańskie WESELE, a Norwid nie dostałby nic, bo o Norwidzie nie słyszał.





  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Mam szacunek dla tych, którzy są biegli w formalizmach i wszelkie uwagi o przecinkach, kropkach, dużych i małych literach itp. przyjmuję z pokorą. Ważne, żeby formalizm nie zabił "czucia i wiary", a brak formy nie utopił sensu.
avatar
Ot, i cała prawda o nas, pretendujących do roli recenzenta, korektora. I o ile zgadzam się z moim "przedmówcą", że konstruktywna korekta służy niepopełnianiu w przyszłości tych samych błędów(otrzymałam na publixo kilka i jestem za nie wdzięczna), o tyle drobiazgowa analiza strony językowej gasząca oryginalny sposób realizacji tematu i wartość merytoryczną tekstu, jest niepoważna.

Owsianko, świetny tekst!!!

Aha, zapomniałabym, oczywiście nie wszyscy muszą lubić Mickiewicza, Słowackiego czy Norwida, ale znać wypada. Ostatni, biedny wyprzedzony przez Krasińskiego w maratonie na tytuł wieszcza, na uznanie musiał długo czekać, wszak współcześni nie pojęli, co też boleśnie opisał w "Fortepianie Szopena"

(...)Lecz Ty — lecz ja? Uderzmy w sądne pienie,
Nawołując: „Ciesz się, późny wnuku!
Jękły — głuche kamienie:
Ideał — sięgnął bruku — —”.

Puenta jest taka: ideał często musi sięgnąć bruku, a ludzkość dojrzeć do jego zrozumienia i akceptacji.
Pozdrawiam serdecznie:)
avatar
Jeszcze do tematu:) Jest Ktoś na publixo, kto pisze niebanalnie, czasem i mało czytelny ten przekaz i błędy się trafią, stąd brak ocen bądź nie najwyższe, ale podskórnie wyczuwam kawał potencjału, który w zawiłości ocen strony językowej, może zostać pominięty. Oby nie:)
avatar
Samo wytknięcie potknięcia
Kwiknięciem raczej prosięcia;
Literatura - to struktura
Kubatury składowych od poczęcia.
avatar
Najlepsze są autokomentarze. Nikt z Czytelników tekstu nie omawia i nie ocenia, wobec czego musi to zrobić sam/sama zainteresowany/zainteresowana.

Śmieszność jest wszędzie wesoła, a niedomyślny błazen na pustej scenie /co przecież gołym okiem widać/, sam z siebie robi pośmiewisko
© 2010-2016 by Creative Media
×