Doobre, Janko, chociaż spodziewałem się innej, bardziej zaskakującej puenty, coś w stylu, że swój dom/mieszkanie otwiera wyłącznie kluczem/ani razu łomem.

A mnie się bardzo podoba.
Ale jak się już tak upierać, że ma być niespodzianka, to można byłoby zamienić "sklepy" na coś absurdalnego. Chociaż prawdziwą niespodziankę, tak jak w dowcipach, przeżywamy, jeśli jest to "ostatnie słowo".

Dobre, Janko :)

skojarzyłam jak Tadeusz :)

Bardzo dziękuję za komentarze.

Ekstra!

Pozwól, że mojego Łodkrywce zostawię w kom. :

Spod samiuśkich Tater baca
na kozetce się łobraca
w lewo, w prawo...
Gdzieś ty, babo?!
Wnet grabkami ją namacał. :)