Tęsknota za normalnością

Co mogą powiedzieć młode orły

Lecące za morze w kraje dalekie

Jakby poszukiwały cnej perły

Utraconej przez ustawy kalekie

Żelazną bramę rozbito w znoju

I gleba żyzna odzyskała tchnienie

Wdrożone kształty przemian ustroju

Rozszerzały bezrobotne przestrzenie

Co na to ojczyzny dworzanie - rota

Widząc jak odlatują nasze ptaki

W każdym płonie powrotu tęsknota

Lecz  odstraszają  upiorne majaki

W szeleście krzewów na starym rynku

Wciąż słychać szept minionej jesieni

Jak chrupota i  odpada w tynku

Nim z ojczyzny przekręty się pleni