Przejdź do komentarzywegan w sosie własnym, czyli tragiczne skutki niedoboru B12
Tekst 19 z 60 ze zbioru: Lime... ryki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-04-24
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1882

Raz ludożercy z wyspy Onana,

schwytali żywcem pulchnego wegana.

Smażyli z warzywami,

przyprawiali truflami...

lecz nie smakował - rzygali do rana.

  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
:-D :-D :-D :-D :-D
avatar
d d d -hahaha-nie da się jeść "kogoś",moim zdaniem:-)
avatar
Tadeuszu, po części masz rację, ale w limerykach często obowiązuje język ulicy, a tak naprawdę, to tutaj co innego jest ważne. :)
Druga i piąta strofa też nie przestrzega zasad ilości głosek, ale tego już nie zauważyłeś, bo kierowałeś się emocjami.
To limeryk kolacyjny i upchnąłem go między jedną kromką z kozim serem z imbirem, a sałatką z liści kalarepy... pomidorek, serek ziarnisty, sałatka musi być NACZOSNKOWANA i zawierać 8 oliwek zielonych. Cyfra 8, to nieskończoność i długie życie, a nadmiar czosnku szkodzi wątrobie.
Pamiętaj, że przy zapaleniu ucha trzeba NACZOSNKOWAć telefon i często przystawiać do ucha.
Nie musisz się suplementować witaminą B12.
Wystarczy udany... orgazm i kilka gwoździ w kieszeni... żelazo, to podstawa haha
Tadeuszu, tylko w spokoju jest siła.
In der Ruhe liegt die Kraft.
avatar
Tekst mnie rozbawił, więc ocena...
avatar
No, śmieszne, heh. Trochę mi nie podchodzi słowo "Onana". Wolałabym Bahama. Może byś napisał jak schwytali Legiona, a potem jak się krztuszą, jak dławią, jak parskają podczas ostatniej wieczerzy. No tak, bo siarka. A przecież wiemy co było, kiedy się Smok Wawelski nażarł siarki. Całą Wisłę wyżłopał. I pękł.
avatar
Dorzucę trochę kiczu:

Schwytali Knoedla i Legiona
wrzucili do jednego wora.
Ciemno w worze, głucho w worze.
Dorzuć światło, Panie Boże!
Raz na wozie, raz pod wozem,
zanim staniesz się nawozem.
Nie ma światła, nie ma żalu.
Nie ma gwiazdek, nie ma szału.
avatar
Fajnie się czyta, fajnie się śmieje.
avatar
Święci anieli!
Gdzieście widzieli
Pulchnego wegana??
Czyście /pijani/ weseli
Już od samego rana?!
avatar
Już od rana
O weganach
Limeryki,
Z limeryków bryki,
By zagłuszyć krzyki
Braci naszych mniejszych
W ich za rogiem rzeźni.
© 2010-2016 by Creative Media
×