Tekst 82 z 79 ze zbioru: Szukanie iskier i płomieni
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2018-05-12 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1709 |

nie będzie już
jutra
nie powiesz za chwilę
tylko przeszłość
tylko co było
jeszcze myślę o tobie
żywym
o surowym spojrzeniu
o minie
ty się nigdy niczego nie bałeś
ale strach zwietrzył
twój trop
nocą zawisł na firance
natarczywie
patrząc ci w oczy
już nie czułeś
że trzęsiesz się z zimna
owiany spojrzeniem
tej co przyszła
kładąc na ustach milczenie








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Także granice odwagi/arogancji ("ty się nigdy niczego nie bałeś"), strachu ("już nie czułeś, że trzęsiesz się z zimna")
Bogu Najwyższemu podziękujmy.
Prosta dyskretna personifikacja śmierci - "tej co przyszła kładąc na usta milczenie")