Przejdź do komentarzyDaremne i Jasny lud
Tekst 168 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaproza
Data dodania2018-06-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1477

Daremne


- Józef, powiedz, gorzej masz teraz?

- Już nic nie czuję, Marian.

- No właśnie. Do kościoła jak chodziłeś, tak chodzisz.

- Tak, tylko ksiądz się ostrzejszy zrobił.

- On musi, czego chcesz Józef?

- Nie wiem, Marian.

- No widzisz… Ludzie też nie wiedzą. A przecież pieniądze wszystkim płacą.

- Swoje?

- Toć nasze. Ale wszystkim równo, biednym i bogatym. Byle człowiek zdrowy był i płodny najlepiej, to może liczyć.

- A chorym na co? Albo bezpłodnym? Przecież leczenie jest daremne.

- Darme, chyba?

- Tak, daremne.

- Tyś chyba, Józef, dopiero co z Kolna wrócił?

- A po co z Kolna?

- Bo tam darme jest daremne.


Jasny lud


- Józef, a dlaczego gadają, że Ziemia krąży, kiedy Słońce wschodzi i zachodzi?

- Bo się elitom w dupach po przewalało. Z obłoków zejść nie potrafią.

- Racja. A kto ich na ten Olimp powsadzał?

- Sami się na nim rozsiedli. Dlatego ich co jakiś czas lud sprowadza na Ziemię.

- Ciemny?

- Co, ciemny?

- Lud?

- Co, ty pierdolisz, Marian? Jaśnie oświecony lud.

- Czym?

- Swoimi racjami.



  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Superowo! :))))))))
avatar
Zgrabne i dowcipne, ale walnąłeś strasznego babola. Nie "po przewalało", a "poprzewalało". No i przed Józefem w piątym wersie brakuje przecinka.
© 2010-2016 by Creative Media
×