Tekst 32 z 50 ze zbioru: Dzień dobry noc
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2018-06-23 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1729 |

można zatracić się w marzeniach
- tylko po co garściami chwytać
słoneczne promienie - poparzą dłonie
w najdłuższą noc lata
zwijam się w kłębek.
udaję wilczycę, wabię
w wersy
zimą jabłonie gubią płatki śniegu
– białe i różowe - skwierczą w kominku
przystrojonym dziwacznymi maskami
wybierz jedną








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
(patrz tytuł)
Rzęs, penisa, wersów, przyjemności, młodości, życia - słowem czegokolwiek?
Żmudną, pracowicie wystękaną w pocie czoła - i gołym okiem z daleka widoczną - mistyfikacją??
Jeżeli kwiaty jabłoni giną dopiero w twoim zimowym kominku, to gdzie ty, bidoku, w tym /przeoczonym/ na chama wydłużonym czasie byłeś?!