Przejdź do komentarzyArtystki
Tekst 44 z 123 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-08-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1495

Fraszkopiska


Pewna babka gdzieś z Polski centralnej

wiła fraszki, choć piórko jej marne.

Na skup makulatury

trafiły gnioto-bzdury.

Skupujący: - Tych `dzieł` nie ogarnę!!!


Prymitywistka


Niekumata raz kobita spod Wrocławia,

zamarzyła, by na blejtram rzucić pawia.

Miało być artystycznie,

wyszło zaś dramatycznie,

no i musi teraz stanik odplamiać.





  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dlaczego? A dlaczego nie? ;)
avatar
A pod Wrocławiem też? :)
avatar
"Z ciebie to artycha", mawiała do mnie pewna Znajoma. A, poczytawszy teraz dzieło powyższe, miała owa Pani Rysia [od Marysi] choć z upodobaniem mieniła się "Mają" dwustu procentową rację ;-)))
Ja tak przynajmniej uważam :-)))
© 2010-2016 by Creative Media
×