Tekst 4 z 5 ze zbioru: Inny wymiar świadomości
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2018-08-27 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1498 |

Przez rzęsy widzę przekrzywioną linię,
obłęd czy szaleństwo — wchłaniam synonim,
każdą cząstkę jak kompozycję zapachów.
Potem wkładam buty tylko po to,
by w oddali usłyszeć trzask — twój czy mój.
Co za różnica, czas nie usunie skutków trzęsienia ziemi.
Wciąż pożądam błękitnej krwi,
przytulona do pleców wszechświata,
widzę jak karawana mknie w przeciwnym kierunku.








oceny: bezbłędne / znakomite
Trzecia strofa najbardziej przypadła mi do gustu:)
oceny: bardzo dobre / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo dobry wiersz. :)
oceny: bezbłędne / znakomite