Przejdź do komentarzyKartka doklejona 2: trup ciężarnej, kalekiej zakonnicy na jednej z zebr
Autor
Gatunekbiografia / pamiętnik
Formaartykuł / esej
Data dodania2018-11-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1974


Wszyscy trąbią o zwycięstwie, gdy tymczasem „łaska wyborców na czymś pstrym się porusza” i gra sprawiedliwie na nosie a to totalsom, a to dobrozmianowcom, a to rydzykowym, a to niezdecydowanym etc. etc.


Prawda jest jednak taka:


a) nie udało się rządzącym zarekomendować swoimi twarzami tych, których „teren”, zwłaszcza „ich” , rodzimy teren doskonale zna, więc sceptyczni wyborcy kitu nie przełknęli, pomimo otrzymywanych od dobrego wujka, dóbr, w kwotach 500+ lub 300,00 PLN. Ludzie są przekorni, w związku z czym niechętnie podmieniają starą – nazywaną samorządnością - sitwę na nową republikę, która i tak prędzej czy później stanie się kolejną nową sitwą.


Nie należy również zapominać, że ratuszo-magistraty z podległymi im samorządowymi jednostkami są największymi pracodawcami dla wszelkiej maści biuralistów, dlatego kto głupi skazywać się na utratę stałej roboty? Gdybym była w sytuacji tychże, to uczyniłabym podobnie.


b) Ale, ale: kodziarskiej opozycji także politykierstwo przemknęło obok partyjnego nosa, bowiem rekomendowani pupile o skrajnie wykrystalizowanych quasi politycznych poglądach, teraz zaprezentowani  jako ci  „niezależni”, dzięki czemu zostały utrzymane betony w rozmaitych aglomeracjach, gdyż byłoby naprawdę dziwne, by się – na razie – nie utrzymały.


c) Niemniej: przez gumofilce wyparowały totalnym mandaty [pewnie zastrajkowały kalkulatory lub prowincjonalnym prymitywom popsuł się wzrok?] Istna niewdzięczność za tyle dobra! Jak chociażby za TVN, „Fakt” , beciarnie, „Biedronki” oraz im podobne (nie)zbywalne korzyści.


Totalsi nakopali do szmat pisiorom, pisuary otrąbiają – w przeliczeniu na ilość zdobytych mandatów – triumf, wyborcy kręcą szyjami, publicyści serwują „dobre rady dla gromady”… Oczywiście – na przyszłość.


Wracam jednak do tytułu wątku, w którym pojawiły się zwłoki przejechanej przez osobiście prowadzone auto, piastującego urząd prezydenta magistra historii niejakiego „bula”, ciężarnej i kulawej mniszki.


Nie zdarzyłby się wtedy ów widowiskowy cud, gdyby nie pewien Pan Muzyk, który… Tak, który...


Opatrzność lubi sprawiać niespodzianki.







  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Przed chwilą przeczytałam:

https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/tomasz_skory/blogi/news-niezupelnie-przegrana-niekoniecznie-wygrana,nId,2653795

Red. Tomasz Skory jest liberałem, z czym się zresztą nie kryje.
avatar
Pani Befano. Pani zaczyna mi się naprawdę podobać. Coraz bardziej podobają mi się postawne kobiety. I z intelektem nie jest pani znowu aż tak bardzo na bakier. Moje wyznanie poparłbym wrażliwością polityczną, jednak jestem przekonany, że tutaj podsłuchują.

Marzy mi się Polska, nad którą powiewa sztandar Saragossy- niepozorny gentelman na chyżym koniu, z rozsypanymi tabletkami w kolorze blue i ecri. I ja z panią za rączkę cyk, cyk, cyk. Na kawkę, albo co tam pani pije.

Czekam na powrót Donalda Tuska. To jedyny gracz, który przejrzał wszystkie karty. I mimo mojej absencji w okazywaniu uczuć wobec owej persony, mam szacunek oraz powinność to ogłosić. Tusk może uporządkować ten harmider. O ile gdzieś pływa oliwa.
Wziął więcej niż mógł. I na tym zasadza się jego mądrość. Oddał się służbie, bo zaspokojone ambicje nie przewracają mu w głowie klocków rozsądku.
avatar
Bardzo mądry tekst, Befano. W końcu coś tutaj, co nie jest jeno agitka i indoktrynacją.
I choć smutne podsumowanie, aż miło przeczytać.
avatar
Uwaga! Uwaga!!

https://wpolityce.pl/polityka/420504-ciezarna-zakonnica-na-wozku-inwalidzkim-zbliza-sie-do-pasow

:-D :-D :-D
© 2010-2016 by Creative Media
×