Przejdź do komentarzyO Franku zmienniku
Tekst 230 z 255 ze zbioru: Satyryczne kontynuacje
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-11-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2250

O Franku zmienniku


Pryszczaty Franek z wioski Przywory

dość niestabilne miewał humory,

a gdy silne wiatry wiały,

priorytety też się chwiały,

więc polityczne zmieniał kolory.

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Oj, Franio, Franio...
avatar
Boś zatwardziały.
Prawdziwe autorytety zdobywały tytuły doktorskie i profesorskie na "Latających uniwersytetach".
Wstydziłbym się je posiadać z komuszych uniwerków, z taką mentalnością mendy, mendolińskiej.
A jednak piszą je przed nazwiskami..., i znaczą swoimi kolorami.
Raczej czarnymi i kibolskimi.
avatar
Tutaj, za Puszczykiem podkreślić by należało "mentalność mendy" z konkretnymi wskazaniami.
avatar
Trafił ten Franek pewnego razu,
na Franię – śliczną: "anioł z obrazu".
Teraz stabilne ma poczynania,
bo niestabilna stała się Frania
avatar
Bardzo dziękuję za komentarze. Wierszyk Grzecha spointowałbym tak:
Gdyż nie odmawia mimo zakazu.
avatar
Pryszczatość - zewnętrzny wyraz niedojrzałości - czasem trwa i trwa, i trwa aż po grób mogiłę, przechodząc przez krwioobieg konstytucji w stan męskoosobowościowy.

Jak ten amen w pacierzu.

Ale czy to nasza wina, że rodzimy się jako już wdrukowani w swoją własną helisę?
© 2010-2016 by Creative Media
×