Przejdź do komentarzybilans kawowy
Tekst 71 z 163 ze zbioru: Powierszam tobie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-12-11
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1399

przynoszę sobie kawę

jest świeżo zaparzona

zajmujemy miejsca i

rozmyślam a ona wymownie

pachnie

 

myślę o procesie palenia

o stopniach które przeszła

do mnie ze smakiem

ujęła kubki że nieodzowna

o poranku

 

każdym dobrym i złym

od wiosny po końce świata

które codziennie związuję

smużką pary znad filiżanki

 

topię w niej łyżeczki

nim ktoś mnie w nich utopi

zanim wymiesza się

ciepło i chłód

 





  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kawa, kawunia, kawusia - niecieniusia !
Czajnik mnie wzywa...
avatar
Smacznego, Mikesz :)
avatar
[...............]

Chłep chłep :-) Chlip, chlip :-) Dzyń-dzyń łyżeczką! Siooooorppp :-D
avatar
Piękna puenta, jak wielu chciałoby nas w łyżce wody utopić :)
avatar
Dziękuję, Dziewczyny :)
avatar
Święte słowa!
Niech na świecie wojna, głody,
Powodzie czy zarazy wszelkie,
A słodkie poranne tate-a-tate
Z filiżanką kawy musi być.
I kropka!
avatar
Ile łyżeczek trzeba zatopić, żeby się nie dać w jednej utopić??

Hmmm...
© 2010-2016 by Creative Media
×