Przejdź do komentarzyNa wyrywki
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2019-04-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1193

https://www.wallpaperup.com/



Od czasu do czasu nie mogę,

chłodzę przylepiony do szyby.

Zachęca światłem park ze ścieżkami

w każdą inną stronę.


Pod górę jest łatwiej, gdy pomyślę

jaki jestem niepotrzebny przemijaniu.


Utykam czy tylko marzę,

parą rąk i spojrzeniem jak sen na jawie.

Śnię dalej, krócej niż uran obiega słońce.



  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"...Pod górę jest łatwiej, gdy pomyślę
jaki jestem niepotrzebny przemijaniu " - też chciałabym tak spowolnić to przemijanie... Z podobaniem I pozdrowieniem :)
avatar
spowalniaj inaczej...równie serdecznie :()
avatar
Przemijaniu nie jestem potrzebny (patrz 2. strofa) - bezsprzecznie.

Potrzebny jestem ludziom. Czyli w Polsce dla mężczyzn średnio przez około 74 lata /o ile ten "średni ktoś" napraszał się na rychłą śmierć/.

Ps. Uwaga: planeta Uran (patrz ostatnie wersy) obiega dookoła nasze piękne Słońce w ciągu 84 lat. Tyle trwa jego r o k
© 2010-2016 by Creative Media
×