Przejdź do komentarzypandemia
Tekst 4 z 17 ze zbioru: korona punk rock pandemia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-03-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1387

nie dzieje się nic do kościoła co niedziela 

wyjazdy zagraniczne nie zalecają w aptece 

pajace pod szarą ścianą walcząc z nałogiem 

niewolnicy w pracy o etat się boją 


mam tak niedużo 

czyste sumienie 

wiara mnie napędza 

gdy nędza to do księdza 


niestety niewiele odłożysz w klatce 

wyjdą ci prędzej oczy posiwieją włosy 

do czego dążysz masz tak wiele zdrowie spokój 

wypinam się na dobrobyt bogactwa 


mam tak niedużo 

czyste sumienie 

wiara mnie napędza 

gdy nędza to do księdza 


w ostatnia drogę zabieram wspomnienia 

nie potrafię kłamać serca złamane 

zakochane dziewczyny żałuję 

nie wierzę tracę sens istnienia 



mam tak niedużo 

czyste sumienie 

wiara mnie napędza 

gdy nędza to do księdza

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Pandemia" - to protest song z refrenem, identyfikującym lirycznego "ja" /oraz krąg utożsamiających się z nim odbiorców/.

Czego dotyczy przekaz? Wizji zniewolenia?

nie dzieje się nic
do kościoła co niedziela
wyjazdów zagranicznych nie zalecają w aptece
pajace pod szarą ścianą walczą z nałogiem
niewolnicy w pracy o etat się boją

(patrz 1. zwrotka - cytuję z pamięci)
avatar
Kim jest ten liryczny bohater?

mam tak niedużo
czyste sumienie
wiara mnie napędza
gdy nędza to do księdza

To narracja człowieka zniewolonego. Wiara jest tym, co go trzyma w kagańcu na skróconej smyczy
avatar
niestety niewiele odłożysz w swojej klatce
wyjdą ci prędzej oczy /z orbit/ posiwieją włosy
do czego dążysz masz tak wiele
zdrowie /młodość urodę wiedzę/ spokój

(vide przedostatnia zwrotka)

Jakaś konstatacja? Ktoś coś chciał jeszcze powiedzieć?
© 2010-2016 by Creative Media
×