Przejdź do komentarzyludzie uśmiechajcie się
Tekst 10 z 84 ze zbioru: Listy
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-06-11
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1234

patrzę na ludzi idę ulicą 

między nim brak

szczerych uśmiechów  

miny poważne  

czuję się tak jak bym  

odwiedził szpital psychiatryczny

w środku dnia


nie bój się kolego 

nie oszukam ciebie zaufaj 

przyjdź wieczorem popatrzymy w gwiazdy 

odpłynie łodzią o północy w dal  

gdzie miłość piechotą chodzi



bez powiedzenia dobrego słowa 

bez pocieszenia braku pozdrowień

człowiek potrzebuje radości 

kochamy się wtedy 

gdy ciśnie dręczy pazur systemu

gdy choroba puka do bram 

patrzmy w oczy wiedząc że omija nas czas 

w oczach w głębi   prawdy troski radość 

dajmy ujście szczypcie emocji

niech włosy potarga wiatr



nie bój się kolego 

nie oszukam ciebie zaufaj 

przyjdź wieczorem popatrzymy w gwiazdy 

odpłynie łodzią o północy w dal  

gdzie miłość piechotą chodzi


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Tak, to prawda. Od ładnych paru lat zatrważa brak uśmiechu na twarzach Polaków.

Dlaczego nie uśmiechamy się??

Skoro jest tak dobrze?
avatar
Sama piosenkowa zachęta nie wystarczy. Trzeba dać ludziom dobrze płatną stałą pracę, własny dach nad głową, to pojawią się dzieci i powróci też uśmiech
avatar
nie bój się kolego
nie oszukam ciebie zaufaj

(patrz refren tej starej jak świat piosnki)

to przykład znanej wszystkim śpiewki-gadki-szmatki, która każdemu koledze skutecznie mydli oczy.

Bój się, kolego -
odwieczny lebiego
kolegi swego
jak siebie samego!
avatar
To, co dezintegruje wspólnotę - to,

skutkujący brakiem uśmiechu na ulicy,

BRAK ZAUFANIA.

Jeżeli na ulicach ludzie się nie uśmiechają, to żyjemy w państwie policyjnym
avatar
Uwaga natury gramatycznej


Kto? co? odpłynie nocą w dal /gdzie miłość piechotą chodzi/

?

Brak podmiotu w tej frazie niszczy jej przekaz
© 2010-2016 by Creative Media
×