Przejdź do komentarzySierociniec /11
Tekst 35 z 46 ze zbioru: Zapiski z pogranicza
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaproza
Data dodania2020-09-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1022

Jasiu Y. był moim najmłodszym dzieckiem. To było Cyganiątko o czarnych jak heban włosach, pięknych rzęsach królewny i buzi cherubinka. Był zdrowym, silnym fizycznie chłopczykiem. Biegał jak wiewiórka, nieustannie skacząc i trzepiąc obu dłońmi jak skrzydełkami. Właśnie skończył 8 lat, ale wciąż chodził do przedszkola, gdyż - niestety, niestety - na etapie badań przedszkolnych stwierdzono u niego ociężałość umysłową na poziomie 50-69; jego słownik był bardzo ubogi, najczęściej odpowiadał monosylabami, chowając twarz i okropnie sepleniąc.


Kiedy zaczynały się nieskończone na Ziemi Szczecińskiej jesienno-zimowe szarugi - i związana z nimi nieodłączna epidemia grypy - Jasiu pozostawał wraz z innymi przedszkolaczkami w domu. Najchętniej wówczas SAM przychodził do nas na nasze poddasze i godzinami bawił się razem z Pawełkiem i Jagódką. Zostawiałam ich tam z pieskiem, naszym magnetofonem kasetowym, nagranymi na kasetach bajeczkami, przyborami do rysowania, książeczkami i zabawkami /mojego synka/, wiedząc, że są bezpieczni i ze swojego towarzystwa wzajemnie zadowoleni.


Jakie były wcześniejsze losy Jasia, dowiedziałam się tego od mojej poprzedniczki, która wówczas - będąc już w wieku emerytalnym - nie radziła sobie z trudami tej pracy /i to dlatego to ja przejęłam po niej całą jej grupę/. Pracowała dodatkowo na 1/8 etatu tylko w niedziele, kiedy dawano mi całodzienny przysługujący mi ustawowy *urlop*. Jako zasłużona w tym sierocińcu była wychowawczyni mieszkała wraz z synem-studentem w skromnym mieszkanku na 2. piętrze - obok zresztą sypialni moich nastolatków. Spotykałyśmy się tylko na posiłkach w jadalni, poza tym okazjonalnie na boisku, gdzie podobnie jak my Jagódkę ona również wyprowadzała na pobieguszki swojego pieseczka.


Jasiu był J E D Y N Y M jej znanym dzieckiem, które trafiło do sierocińca jako osesek.


.......................................................................................................................................................................


Problemy zdrowotne i intelektualne dzieci, jakie wloką się za nimi często przez całe dalsze życie, mają swoje głębokie uwarunkowania także w okresie prenatalnym.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ciekawy jestem przeszłości owego Jasia .

Dobry tekst i ciekawy .
avatar
Trzeba być naprawdę silnym psychicznie, aby móc należycie wykonywać tę pracę.
© 2010-2016 by Creative Media
×