Tekst 3 z 204 ze zbioru: Wolna przestrzeń
| Autor | |
| Gatunek | proza poetycka |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2020-10-31 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 1989 |

Tęsknota za światłem
Górnik w kopalni na dole
zawsze tęskni za światłem,
a dusza śpiewa: „Tam na wierchu słońce lśni…
Choć tym na wierchu,
wydaje się, że bawi się w zakutego.
Tylko Bóg uśmiech się, bo wie gdzie się skrył,
słysząc słowa: Szczęść Boże!
Otulając płaszczem swej opieki.
I tak przez lata,
na hełmie niesie światło,
rozpraszając mroki świata.








Podmiotem gramatycznym w pierwszej frazie jest górnik, w drugiej Bóg, a w trzeciej kto? co?
(patrz kolejne wersy)