Tekst 19 z 118 ze zbioru: Listy
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2020-12-26 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1527 |

zagubionym na rozdrożach wskaż drogę
sandały rozwiązane rzemyki popękane
w ustach sucho napój baranki moje
włóż mi ziarno mądrości w głowę
niech zakwitnie
śpiew ptaków wiosną
gdy idziemy w pole
pora zasiewu
pora żniwowania
zapuść sierp i siecz
ziarno do spichlerza
plewy dla zwierząt
wyjdź po mnie jak świt wita jutrzenkę
pobiegnę za tobą zielona łąką przywitać się
wyczekuj nas tato bo ty jesteś ojcem
w myślach znużeni w chorobach zagubieni
cierpimy bez twojego głosu bez radości
co unosi nas pośród ziemi
na niebie ptaki
radość rozbrzmiewa boś niedaleko
przyjdź w pokoju zawołaj nas
jak ojciec z matką swoje dzieci woła








oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Serdecznie :)
oceny: bezbłędne / znakomite