Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie
tak dużo
O Franku, prezesie i hołocie Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki z ostatniej chwili
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2025-04-04 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 229 |
O Franku, prezesie i hołocie
Słyszał pryszczaty Franek w Kiwercach,
jak prezes wrzeszczał: Giertych morderca!,
a z nim calutka hołota,
co drugi z nich to idiota.
Wszyscy nienawiść mają w swych sercach.
nowe teksty