Przejdź do komentarzyCzym jest teatr jednego aktora, a czym jednego widza?
Tekst 81 z 101 ze zbioru: Pół żartem, pół serio
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaproza
Data dodania2021-02-10
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1328

Czym jest teatr jednego aktora, a czym jednego widza?


Teatr jednego aktora to twarda walka o widza i przetrwanie na scenie. Zaś teatr jednego widza to prowokacyjna gra i do tego stopnia ryzykowna, że w pewnym momencie aktorowi może się wymknąć spod kontroli i spowodować, że widz może mieć jej nagle dość... puknąć się w czoło i odejść.



Teatr jednego aktora i jednego widza — dla dorosłych.




Teatr jednego aktora i jednego widza — dla dzieci.



  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Do dzisiaj nie znam lepszego teatru jednego aktora niż ten, w którym - na wielkim holu naszego liceum - zagrał Ryszard Filipski w roli narratora genialnego "Raportu z Monachium" Brychta
avatar
Widzę Go jak dzisiaj - chociaż minęło już dobre pół wieku z okładem - siedzącego na tym holu na zwykłym szkolnym krześle, ze szklanką wody sodowej i syfonem na pozbawionym obrusa okrągłym stole i mówiącego cicho, nieśpiesznie, z długimi pauzami, kiedy np. wstawał, po czym chodził w skupieniu tam i z powrotem albo zbliżał się do okien i coś tam w dali wypatrywał /jakby nas wcale nie było!/,

a wokół taka martwa cisza, bo wszyscy na widowni popadli w tym Jego wielkim teatrze w jakąś istną hipnozę, w trans jakiś...

Wielka jest moc od Boga danego talentu!
avatar
Teatr Jednego Widza - to ten śmiszny teatrzyk z nami-ludzikami, który każdego dnia dzień w dzień na okrągło od zawsze ogląda

Ten, Który Jest
avatar
Najbardziej Go martwią te /zawsze pierwszoplanowe/ pajace, którym się zdaje, że to "oni tutaj rządzą"
avatar
Dziękuję, Emilio za rozwinięcie tematu, i na poważnie, i na żarty... Chociaż te żarty jakoś wiele wspólnego z prawdą mają. ;)
U nas z kolei koncerty muzyki poważnej były w modzie. Raz w miesiącu w auli szkoły.
avatar
Chyba najstraszniejszy jest wariant "dwa w jednym":

teatr jednego aktora i zarazem jednego - w nim, w tym aktorze - krótko/widza.

Chodzi taki po świecie i nawet nie wie, jak okropnym straszydłem jest :(
avatar
O tak, Emilio, taki wariant byłby najgorszy... Dla wszystkich.
© 2010-2016 by Creative Media
×