Przejdź do komentarzypo drugiej stronie lustra
Tekst 65 z 122 ze zbioru: myśli
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-04-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń933

każdego poranka patrzę w lustro 

po drugiej stronie 

ta sama twarz z workami pod oczami 


toczy się życie nie wiem czy piękne 

możliwe że odbicie żyje własnym rytmem 


powtarzają że czas wymysłem dla mas 

łatwiej kontrolować niewolników 


czas po tamtej stronie ucieka w przeciwnym kierunku 

kręci dynamo po kole przyszłych dni 


po drugiej stronie lustra płynie rzeka 

rozkwita las tętni życie w warstwach tęsknoty 


kolega z lustra podobny do mnie 

idzie do roboty rozbity szklany 

w kilku kawałkach uważaj na drodze ślisko 


spotykamy się wieczorem przy wspólnej toalecie 

by zgolić jednakowo zarośnięte brody 

lecz dzielą nas przeciwne strony 


z błyskiem w oku wyrażamy siebie 

mimo szkła pomiędzy nami

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Narcyzm to ma do siebie, że w codziennym lustrze widzisz tylko siebie - znika cały świat, znikają ludzie, wszechobecne jest za to

ja
mnie
o mnie
dla mnie
ze mną
przy mnie
do mnie
mną
we mnie
avatar
Zmieniłbym coś z tą wspólną toaletą, bo jednak kuriozuje ten fragment
© 2010-2016 by Creative Media
×