Przejdź do komentarzySkarby Dolnego Śląska. Aula Leopoldina
Tekst 23 z 22 ze zbioru: Moje fotografie
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2021-05-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1123

W najbardziej okazałym, zach. skrzydle Uniwersytetu Wrocławskiego, skryta jest najcenniejsza pamiątka historii Wrocławia, barokowa sala dawnej jezuickiej uczelni, perła sztuki, kultury i nauki współcz. - Aula Leopoldina.




W roku 1736 J.A Siegwitz umieścił na kamiennej balustradzie balkonu rzeźby czterech cnót kardynalnych z puttami trzymającymi ich atrybuty. Są to od lewej - Justitia, Fortitudo, Sapientia i Temperantia.





Nad okazałymi drzwiami, wzbogaconymi wizerunkami orłów habsburskich, siedzące na gzymsie putta trzymają ozdobny kartusz z napisem AULA LEOPOLDINA.





W wyglądzie Auli zwracają uwagę przede wszystkim elementy architektoniczne. Są to masywne kolumny, warstwy gzymsów, portale drzwi i wyniesione powierzchnie w obszarze podium, filary międzyokienne w audytorium i solidna konstrukcja empory muzycznej.



Podium. W wielkim skrócie, przedstawia ono św. Leopolda, jako opiekuna uniwersytetu, polecającego świątynię wiedzy, opiece i wstawiennictwu Matki Boskiej. Rozwija ono wątek `patrimonium scientie` (opieki, mecenatu dla nauki) w sferze pozaziemskiej. Po umownym rozsunięciu kotar, otwiera się nieograniczona przestrzeń podniebna a nad falującym balkonem, siedzący na obłokach święci i aniołowie, odgrywają pełen gestykulacji i symboliki teatr. 

Po lewej - Rada - Consilio - to wsparty na księdze starzec z gorejącym sercem i lustrem - symbolami mądrości, ofiarnej miłości i prawdy. Po prawej - Przemyślność - Industria - niewiasta z pszczelim ulem i berłem w ręku wyobraża pomyślność, skrzętność i pracowitość.




Loża kanclerska. Na jej zaplecku pochylone popiersia brodaczy dzierżą następujące atrybuty: trójkąt (Opatrzność Boża), księgę (Prawa Boskie i ludzkie), rózgi liktorskie (Sprawiedliwość  i Władza świecka), natomiast putto na gzymsie prezentuje insygnia z herbu uniwersytetu - berło i miecz (Władza i Sprawiedliwość).




Loża rektorska. Strzeżona jest przez mężów trzymających kurczowo cyrkiel z astrolabium ( Nauka) i kadyceusz (Mądrość) a putto z płaszczem i biretem rektorskim trzyma w prawej ręce wieniec laurowy dla każdego, kolejnego, zasiadającego w tej ławie rektora.



Mocnym, architektonicznym zamknięciem Auli od strony wschodniej ( wejścia) jest empora muzyczna, spoczywająca na dwóch filarach i dwóch pilastrach, w zwieńczeniu których, pochylają się ku patrzącym, zgarbieni powierzonym im ciężarem, czterej atlanci. Uwagę przykuwa, umieszczone centralnie na ażurowej balustradzie , popiersie starosty generalnego Śląska, hrabiego Jana Antoniego Schaffgotscha, reprezentującego cesarza Karola VI w sprawach uniwersytetu. Poniżej popiersia hrabiego umieszczono wielce wymowny kartusz herbowy przytrzymywany przez orły - herb rodowy w środku herbu księstwa legnicko - brzeskiego. J.A. Schaffotsch , poprzez babkę po mieczu, należał do do rodu książąt dziedzicznych Śląska - Piastów śląskich.



W głębokich ościeżach okiennych, dobrze widocznych dla zasiadających w ławach audytorium, umieszczono 36 monochromatycznych malowideł, przedstawiających popiersia sławnych mężów, uczonych, pisarzy, mówców i poetów. Dopełnieniem malarskiego wystroju jest cykl ośmiu obrazów olejnych. Po stronie lewej -przedstawiają one rektora Akademii ( 1724-1736) o.Franciszka Wenzla , cesarza Ferdynanda I , króla pruskiego Fryderyka II i Jana Henryka Kramera, pruskiego kuratora. Po prawej - papieża Urbana VIII, cesarza Ferdynanda III, Franciszka Stefana ks. lotaryńskiego i Karola Hoyma, kolejnego kuratora uczelni.




W muzeum UW znajduje się także `Oratorium Marianum z równie bogatym, jak Aula barokowym wystrojem i wyposażeniem, powstało jako kaplica zakonna w latach 1728-1741. Po sekularyzacji zakonu jezuitów i powołaniu Uniwersytetu w 1811 roku wnętrze przekształcono w koncertową Salę Muzyczną.`







*foto -  © j.s. - mojego autorstwa z czerwca 2010 r. Prace konserwatorskie rozpoczęto w 2015 r. i trwają     do dzisiaj.


*opisy na podstawie przewodników Muzeum UW.




  Spis treści zbioru
Komentarze (15)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Miły tekst.
Ciekawe, że aula na Twoich fotkach wygląda ładniej niż w rzeczywistosci.
avatar
Dziękuję, Marianie :)

Nie tylko na moich. Rzeczywiście, wtedy uderzyło i mnie, że wnętrza są bardzo ponure. Mimo zakazu używania lampy błyskowej aparaty mają jednak jeszcze możliwość automatycznego doświetlenia i dlatego foty wydają się lepsze od rzeczywistości. Mam jednak nadzieję, że dzisiaj, już po konserwacji wygląda to dużo lepiej, wręcz fantastycznie :)

.
avatar
Piękne fotografie. Przypomniało mi się, że pierwszy raz Aulę zobaczyłem 1 października 1977 roku, czyli w pierwszym roku mojego pobytu we Wrocławiu, podczas inauguracji roku akademickiego w ówczesnej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych. A potem to już nawet nie pamiętam, ile razy miałem sposobność ją podziwiać. Ale było to wiele razy.
avatar
Piękne zdjęcia, Piórko. Bardzo ciekawy opis. Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, tym bardziej, że właściwie to nie znam Wrocławia. Byłam tam tylko raz w dzieciństwie, kiedy byłam na kolonii w Żmigrodzie... i tylko w ZOO.
avatar
Oto właściwa boska oprawa dla Królestwa Wiedzy - wielkiej, słynnej na świecie uczelni.

Uniwersytet Gdański z jego Humanistyką w perelowskim 3-kondygnacyjnym budynku podobnym do hali produkcyjnej

w tym zestawieniu

wygląda wprost żałośnie :(

Zdjęcia i tekst powalają na wszystkie łopatki
avatar
Dziękuję, Janko :)

Bardzo chcę zobaczyć teraz Aulę, po renowacji. Może w wakacje.
avatar
Dziękuję, Michalszko :)

Oj, to nie poznałabyś naszego Wrocka :) W ciągu 17 lat (po wstąpieniu do UE) miasto wypiękniało. Jest przecudne :)
avatar
Bardzo dziękuję, Emilio :)
avatar
Chyba dwa lata temu miałem wyjątkową przyjemność zwiedzać Aulę Leopoldina i Oratorium Marianum, gdyż przewodnikami byli: ówczesny rektor Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Adam Jezierski oraz znana dziennikarka Beata Maciejewska. Na zakończenie zwiedzania odbył się kameralny koncert fortepianowy w Oratorium Marianum. a w roli artysty wystąpił właśnie prof. Adam Jezierski.
avatar
Wspaniała aula... artyyzm twórców całości. Dobrze, że renowacja dobiega końca :)
avatar
Janko, zazdroszczę :)

Hardy, dziękuję :)
Nie, jeszcze trwają prace konserwatorskie, ale AL jest już dostępna dla zwiedzających.
avatar
Piórko, Ewa Kuryluk (to moja kuzynka) dzisiaj mi napisała, że w 26 czerwca br. będzie miała wielką wystawę w Waszym Muzeum Narodowym, na której zaprezentuje swoją najnowszą instalację, odnoszącą się do czasu pandemii i zagrożenia.
Daję Ci o tym znać, bo może będziesz miała ochotę zobaczyć tę wystawę.
Pozdrawiam!
avatar
Dziękuję, Michalszko :)

Jeszcze nie wiem jak z moim wolnym w tym czasie, więc na razie nie obiecuję, że będę.
avatar
A nie, Piórko, nic nie musisz obiecywać, to tylko luźna informacja... Bo patrząc na Twoje wspaniałe zdjęcia, i to, jak bardzo chwalisz swoje cudowne miasto, pomyślałam, że i w Muzeum Narodowym bywasz.

Tu o tym piszą:
https://www.rp.pl/Sztuka/210209418-Wielkie-wystawy-Muzeum-Narodowego-we-Wroclawiu.html
avatar
Wielki stary Wrocław, piękna Jelenia Góra, malowniczy Gorzów Wielkopolski oraz Szczecin i Świnoujście - to zachodnie forpoczty Polski europejskiej.
© 2010-2016 by Creative Media
×