Przejdź do komentarzybogactwo
Tekst 25 z 32 ze zbioru: spojrzenia
Autor
Gatunekproza poetycka
Formawiersz biały
Data dodania2021-08-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń645

nabrałem

tyle ile mogłem

słów

ciepła

skojarzeń


napatrzyłem

na wschody

i zachody


i wciąż

pobrzmiewa we mnie

liryka


i

nie gaśnie

  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wyznanie poety.
avatar
Brzmi optymistycznie :)
avatar
Mam tak samo
avatar
Przyjemne i w swej prostocie bardzo subtelne. Lubię takie krótkie utwory
avatar
Jeśli potrafisz brać i czerpać pełnymi garściami

nabrałem
ile mogłem

(patrz pierwsze wersy)

to po to, by to wszystko rozdać w trójnasób?
avatar
Jakie to bogactwo (patrz nagłówek), kiedy

jak molierowski Harpagon czy jego gogolowski brat-bliźniak Pliuszkin

nie dzielisz się nim z nikim?
avatar
Borbolenthino,Befano,Yaro,szumbuszu - dziękuję za poświęcony czas oraz komentarze.Pozdrawiam.:)
avatar
Pani Emilio - czyż pisanie nie jest dzieleniem się tym co w sobie mamy najlepsze?Pozdrawiam.:)
avatar
To właśnie napisałam: Poeci są roznosicielami bogactwa /które sobie wcześniej nagrabili/, bo wciąż pobrzmiewa w nich liryka i nie gaśnie
© 2010-2016 by Creative Media
×