Przejdź do komentarzyZłoteizm
Tekst 148 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-11-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń838

będzie niesubtelnie: włączyłem 

Symfonię pieśni żałosnych Góreckiego 

chyba tylko po to, by poczuć się 

jeszcze bardziej żałośnie 

dowalić sobie, wbić szpikulec w uszy 

pogrzebać - i niech wypływa różowa esencja 


rozmarzam się. puszczają okowy. 

oficjalnie nosi to głupawą nazwę 

`przerwanie łańcucha chłodniczego` 

(jedyna forma terapii - utylizacja) 


wraca się do życia? takiego wała. zaraz ciało 

rozedmie się i będę przypominać jednego z 

tych żałosnych kilkusetkilowców, o których 

czasami kręci się filmy dokumentalne 

kolesia z wikipedyjnej List of heaviest people 


a potem - bum! - rozleje się, brunatnolep 

(sorry - turpizm za dychę, ale naprawdę 

takie obrazy kłębią się pod czachą) 


jutro wstanę - i gra rozpocznie się na nowo: 

biegiem, szybko - w biel, w kamień 


utyskiwanina nie wiadomo na co 

hipochondrzenie, aż do przesady 


...a jakby dane było zacząć od początku? 

nowe, sterylne życie, tabula rasa bez kreśluchów, 

śladu korektora? 


z czystej przekory - zniszczyłbym je na całego 

wypalił do surowej gleby, piasku, wyjałowił: 

zostałoby się męską wersją Magdy Gessler 


albo zacząłbym wyznawać szamanizm słowiański 

i umarł z przepicia. miodem. 

ewentualnie zaszyłbym się 

na jakiejś śródoceanicznej mikrowysepce 

by się zagłodzić (w pierwotnej wersji było 

`zaonanizować się na śmierć` 

- ale chyba nie wypada, za duży jestem 

na takie marzenia) 


ewentualnie mógłbym odrodzić się jako 

połączenie Pete`a Doherty`ego i Masłowskiej 


o - to jest myśl!

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Myśl" warta zastanowienia (się)!

:-)
© 2010-2016 by Creative Media
×