Przejdź do komentarzySłońce splunęło na mnie
Tekst 4 z 18 ze zbioru: Jeszcze nie było tu ciemno
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-12-30
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń528

tego dnia schyliliśmy się równocześnie - ja i słońce


stałem w ślepym zaułku i patrzyłem w oczy

przytwierdzonemu do muru czarną farbą mężczyźnie

chyba był to jakiś polityk: w każdym razie sprawiał wrażenie solennego buca


tego dnia czekałem aż nadejdzie burza

aż powietrze, mogące w każdej chwili pęknąć jak balon

rozetnie błyskawica


tego dnia stałem w tym miejscu do późnego wieczora

w półmroku, oświetlony tylko wąskim pasem

padającym z ustawionej za wysokim murem latarni


tego dnia, oświetlony wąskim pasem, wypaliłem całą paczkę papierosów

wypiłem pół Fanty i przegryzłem to suchą, czerstwą bułką

i czekałem, jak pomnik, nieruchomo, pomnik za wytrwałość i cierpliwość


czekałem, bo słońce już dawno złamało się wpół

i na wszystkim wylądowała noc, a ja pochylony, z bolącym kręgosłupem

czekałem, bo noc zżerała wszystko kawałek po kawałku


bo noc dopijała wszystko

jak niekulturalny bachor resztki zupy z miski

zdawało się, że trzyma nas na linkach jak kukiełki


Nowy Orlean albo Mediolan, w sąsiedztwie kończyli imprezować


ich last dance roznosił się po całej okolicy

mój jęk odbijał się tylko

od pozamykanych okien w niskich, otynkowanych na zielono domkach


za parę godzin słońce - wyprostowane -

- oślepiło mnie

wyprostowany stałem i tonąłem w przypominającej rozlane piwo flegmie słońca


następnego dnia

byłem już w D O M U


trafiony, zatopiony

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
W swoim Ż możesz przyjąć postawę aktywną i być, jak to mówią, kowalem własnego - i swoich najbliższych - losu,

ale możesz też czekać na wannę z nieba i na to, aż słońce na ciebie splunie i pójdzie swoją drogą.

Każdy twój wybór z a w s z e obarczony jest określonymi konsekwencjami,

które powinieneś dobrze rozpoznać,

ZANIM jeszcze podejmiesz decyzję
avatar
Oczywiście, ta wanna tutaj wjechała samotrzeć wraz z edytorem i Filipem z Konopi
avatar
Dziękuje za Pani refleksje, przemyślenia i komentarze. Gorąco pozdrawiam:)
avatar
Ciekawa opowieść. Bardzo dobry tekst nie wiem dlaczego ale kojarzy mi się z David Bowie.

Pozdrawiam:)
avatar
@Yaro dzięki za komentarz, bardzo mi miło:) Pozdrawiam również;)
© 2010-2016 by Creative Media
×