Przejdź do komentarzysamotność
Tekst 96 z 164 ze zbioru: samotność
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2022-01-27
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń763

leżę samotnie jak kij 

obok nie ma ciebie 

odeszłaś w dal


wiatr zamiata liście

bywam cieniem drzewa 

bez korzeni bez liści


byłaś twardym fundamentem

czas głaska po głowie 

kilka łez  nie zmieni kierunku

ni miejsca ni czasu


oglądam zdjęcia 

nie zdążyły pożółknąć

jedno pamiętam


pamiętam  ciepłe dłonie  

na policzku zimnym jak lód

sople pod nosem kilka tabletek

w kubek w kolorze  wrzosu


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×