Tekst 34 z 32 ze zbioru: W miesiącach rozkwitających hiacyntów
| Autor | |
| Gatunek | biografia / pamiętnik |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2022-02-13 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1181 |

Zgniły zachód jak ciuchem wabi pomarańczą
niczym któregoś bikiniarza zamszową kapotą
Kawa Maxwell pachnie z kawiarni Bristolu
gdzie sen spełnić się może o mężu marynarzu
Gdyż dziewczyny bardzo piękne niby cyklameny
zwłaszcza te najczerwieńsze co należą do partii
jedynie słusznej siły z ich przewodnią mocą -
Walentynki dlatego bo to imię Wali kosmonautki
14.02.2013








oceny: bezbłędne / znakomite
Walenty św. to patron chorych na epilepsję, natomiast padaczka?
Właśnie, padaczka, która rzuca się również na duszę, dzięki czemu zakochani tracą głowę :-))) Niczym po uderzeniu pioruna :-)))
Dla mnie jawi się jako winny zakochania bez wzajemności, oczywiście z przymrużeniem oka.
Natomiast Walentyna to podniebna miss w piosence, bo zdarzyło mi się czytać o Tiereszkowej. Oj, wcale nieciekawe to było. Niech więc zostanie miss:)
oceny: bezbłędne / znakomite