Przejdź do komentarzyRaz lepiej
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-05-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń625







Pinterest



budzę się w innej książce czytam

nie wierzę mijam strona po stronie

z deszczem wsiąkam w noc

szept nie potrzebuje cienia


nie budzę lęku mam więcej łez

pamięci gdzie cumują statki

łopocąc żaglami łapią wiatr

w rozchylone usta


przedzieram się przez myśli już wiosna

z ociąganiem dotyka całuje

przebrzmiało echo gdzie był żal

strumień wpływa w ukwiecony zachód


podkładam pod słowa ogień liże stopy

w moim kącie ściany mają oczy

zbieram światło jak wąż wpełzam

pod skórę świata

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wreszcie prawdziwa poezja; nareszcie poetycka ilustracja, ponieważ nie zastąpi nic oraz nikt prawdziwego Piękna :)

Bardzo serdecznie :)
© 2010-2016 by Creative Media
×