Przejdź do komentarzyna śniadanie
Tekst 12 z 39 ze zbioru: autobiografia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-03-27
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń785

twoje realne spojrzenie jest jak

napić się po pracy wódki


uderzasz nie mogę się zalogować

wiem to ty druga połowa

moje konto czyste wybieramy czystą

najzdrowsze przeżycia prosto z życia


legendy nie pamietam

pamiętaj jedno widzisz

mnie na trzeźwo

patrzę inaczej bardziej

niż kiedykolwiek na rauszu


wódka czysta jest dla ludzi

ludzie nie są z wódkia

wrogu mój leję cię w ryj


chlej i się śmieje wyciagaj wnioski

czy jesteś z miasta czy z wioski


policjanci żołnierze strażacy

piją alkohol po pracy

służba nie drużba

spożycie się podoba wielka szkoda


rodzi się pytanie strach

przed nieodpowiednim zachowaniem


nie pij wódki nie pij wina

kup bilet do kina

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Na śniadanko wódka,
Na obiadek dżin,
A wieczorem klin -
I o dalszych skutkach
Niech sam świadczy spleen.

Spleen po przebudzeniu,
Słonko to czy deszcz,
Po wypiciu,
Przed wypiciem,
Chcesz go czy nie chcesz.
avatar
Nie pisz wierszy po wypiciu,
Nie pisz też przed piciem!
Nie napiszesz ty tu hitu -
Wszystko "jedzie" żytem.
© 2010-2016 by Creative Media
×