Tekst 13 z 18 ze zbioru: Jeszcze nie było tu ciemno
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2022-03-31 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 785 |

zajebiście się ten dzień zaczyna:
no więc konstatuję, że jestem jak żaba
mam problemy z żołądkiem – wypluwam go i szoruję łapskami
potem wkładam na swoje miejsce, ziewam ostentacyjnie i lu-lu
po południu na tapczanie ślizga się żółć słońca; grzeje mnie w dupę
nie chcę wstać
jestem trochę jak żaba, tyle że później zamiast żołądka trzymam w ręku serce
żałosny jestem, oglądam je, obracam, śliskie trochę, ja pierdolę
nie chcę, rzucam w kąt, ostentacyjnie ziewam i lu-lu
potem wieczór, strasznie gorąco
lato, sierpień, ostatnie dni wakacji
zanim przyjdzie jesień, powietrze skostnieje na dobre, a na niebie stanie się szarość
to wypalę paczkę LM-ów
najbardziej bezpretensjonalnie jak tylko potrafię
wyjmę oczy
i jeszcze popatrzę na świat przed zmierzchem








oceny: bezbłędne / znakomite