Przejdź do komentarzygdzie wschód słońca
Tekst 17 z 19 ze zbioru: Nasze kresy
Autor
Gatunekpoezja
Formautwór dramatyczny
Data dodania2022-07-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń523

ubrali w snopek słomy

podpalili żywą pochodnię

płonie słoma wraz z kłosami


co z nasienia oprawców wyrośnie

w jaki sposób spojrzy w oczy dziecka

- ojcze coś uczynił ?


płoną kościół snopki słomy

widły młotki noże pistolet

krew przesiąkła w ziemię


ból istnienia niewyobrażalny

strzały jęki dobić każdego kto żyw


cios za wspólne świętowanie

sąsiedzi jak zwierzęta


miłość wybacza nienawiść uśmierca

życie się nie kończy żyje pamięć


wybaczyć kto potrafi

żółte zdjęcia fotografii


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Pełnia klinicznej dwubiegunowej schizofrenii. Tam, gdzie dzisiaj wschód słońca, b y ł y nasze Kresy.

(patrz wszystkie tytuły)

Zanurzony we krwi, w krwi skąpany

I KRWI ŻĄDNY

świat

(patrz tekst)

z tą całą jego martyrologią, bólem istnienia, strzałami, jękami i dobić każdego, kto żyw

woła o cud

N I E P A M I Ę C I.

Tylko jak tu zapomnieć, skoro wciąż i wciąż zza dawno zmurszałych grobów słyszymy tę pieśń??

Wiersz dla tego nurtu poezji rozliczeniowej /po drobnej kosmetyce/ wzorcowy
avatar
Ciężkostrawne, wyświechtane w liryce truizmy

miłość wybacza
nienawiść uśmierca
życie się nie kończy
żyje pamięć

POZA wszelką liryką
© 2010-2016 by Creative Media
×