Przejdź do komentarzyO Franku w partii
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zrobić w jajo
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2022-08-17
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń575

O Franku w partii


Uznał dziś Franek z Przeworskiej Gaci,

że neuralność się nie opłaci.

Wstąpił do rządzącej partii,

lecz go ważny problem trapi,

czy za donosy wciąż będą płacić.

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie mam co do tego wątpliwości. Za dobrą pracę - dobra płaca.
avatar
A co do Odry. Idąc za logiką tej władzy, czy raczej para logiką - Ten kto najwięcej kapuje to jest ten sam, co najwięcej truje.
avatar
Na Brackiej i Chmielnej w Warszawie mogły by powstać klomby. Ale nie - pustynia. Ludzik musi poczuć się heroicznie i patriotycznie. Kto by tam miał się uśmiechać? Nie w Warszawie. Tam kurwa na szpilkach chodzić. I cichutko. Pod obelisk, położyć kwiaty. Otrzeć łzy. I dalej jazda do roboty. Bo kraj czeka, na żelazo, na stal. Jak wprowadzą nakaz pracy, to chyba się tam przejadę. Służba Pracy. Tylko żeby mundury były jakieś fajne. Takie jak mają ci od Polskich Wód.
avatar
Ale znowu jak włożysz szpilki to cię od tęczowych zwyzywają. A chciałbyś tylko cichutko przemknąć pod pomnik nietoperza.
avatar
Ciekawe czy Jarek nosi szpilki? Bo jest mniejszy niż postać którą kreuje. I czy nosi pod garniturem damskie ciuszki? Bo on się tak niesymetrycznie uśmiecha.
W Warszawie, tej którą ryj sobie wyciera, obcięli by go na glacę.
avatar
Arcydzieło, serdeczne dzięki. Gratuluję trzeźwości w postrzeganiu świata.
© 2010-2016 by Creative Media
×