Przejdź do komentarzyranek
Tekst 185 z 219 ze zbioru: Zielone lustro
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2023-06-26
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń195

Coś nas otacza coś przygniata

pijemy kawę parzuche tego lata

na tarasie obserwujesz moją klatę

kilka ciepłych słów pachniesz porankiem

zero stresu zero pośpiechu szczęście tkwi

w naszym sercu wolni jak Pacyfik

niebo niebieskie piękne błękitne

w twoich oczach uczucie głębokie

nikt dzisiaj nie zabroni zjeść

kilku czekoladek z twoj

ej dłoni

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×