Przejdź do komentarzyPrzyjdzie baba do doktora
Tekst 77 z 107 ze zbioru: Zlepki bez piątej klepki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2023-09-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń411

Przeczytałem dzisiaj newsa

i już piecze mnie w przełyku,

wnet powróci średniowiecze

przez działania polityków.


Chodzi tu o pewną szkołę,

poprzez księdza firmowaną,

która kształcić chce lekarzy.

Rzecz uznaję niesłychaną!


No, bo mówiąc między nami

owa młodzież uczelniana,

przez tamtejszych profesorów

będzie indoktrynowana.


Jako pacjent już się martwię,

że ten lekarz w tym koncepcie,

po badaniach mi wystawi

trzy zdrowaśki na recepcie.



  Spis treści zbioru
Komentarze (13)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piecze mnie w przełyku,
Jestem bardzo chora,
Chorób mam bez liku,
Wołam więc doktora,
A przychodzi... ksiądz??
To umierać pora! *)

..................

*) "Pora umierać" - film z 2007 r. D. Kędzierzawskiej z oskarową kreacją Danuty Szaflarskiej w roli głównej
avatar
3 zdrowaśki na kaszelek,
5 zaś na podagrę??

Ja pi....elę! Ale kino!
To już lepiej skonać nagle!
avatar
Emilio super komentarze! Dziękuję.
avatar
Przyjdzie baba chora do doktora, a tam drzwi zamknięte na patent. Na jaki patent? To proste: wystarczy, żeby wszyscy lekarze wyjechali na zmywaki za chlebem.
avatar
Będzie tak jak jest w Gruzji. Tam w latach dziewięćdziesiątych latach dyplomy się kupowało, a teraz nie lekarzy, którzy umieją leczyć.
avatar
Trzy zdrowaśki plus "Szczęść Boże".
avatar
Zapomniałem o ocenach.
avatar
OOooo bluźnicie Optymisto!
Kościół a szerzej Chrześcijaństwo me ogromne zasługi w medycynie i to nieporównywalne do innych instytucji. Pod tym względem jest kościół a potem nie ma długo nic............. i dalej nie ma nic ............. i jeszcze nic nie ma .... no i dopiero w XX wieku coś tam sie pojawia.
Zaangażowanie chrześcijan w pomocy chorym , wszelakie zakony - żeńskie i męskie - od trędowatych po chorych psychicznie - jedno wielkie poświęcenie i wielkie ideały - humanizmu - człowieczeństwa oraz oddania dla życia ponad śmierć.
Przeogromne świadectwo potęgi dobra i poświęcenia - przez kilkanaście stuleci.
To wstyd by o tym zapomnieć albo ......nie wiedzieć ?
Zapewne chodzi o uczelnię O. Rydzyka - to spieszę wyjaśnić że ma ona wysoki poziom a absolwenci nie mają najmniejszego problemu z zatrudnieniem. Jestem pewien że absolwenci - lekarze z tej uczelni będą mieli na pewno wyższy poziom wiedzy i znacznie wyższe morale od obecnych lekarzy. JESTEM TEGO PEWIEN !!! ......( ci co się nie szczepili powinni zdychać pod płotem- to autentyczne słowa lekarki wypowiedziane do mnie w Aleksandrowie Kujawskim - początek pandemii)
avatar
Bardzo dobre, z "Anielką" na koniec.



Rozar masz całkowitą rację odnośnie niesienia pomocy humanitarnej przez chrześcijan. Całkowita racja, ale czy to było leczenie tych trędowatych, zadżumionych czy chorych psychicznie? Czy miłosierni chrześcijanie odnosili sukcesy medyczne? Śmiem twierdzić, że Egipcjanie już ponad dwa tysiące lat przed chrześcijańskimi zakonami odnosili udokumentowane archeologicznie sukcesy medyczne w schorzeniach, które chrześcijanie uznawali za opętanie przez demony i leczyli ogniem.

Jeszcze w czasach Leonardo da Vinci sekcje zwłok w celach poznawczych karano stosem. Po prostu chrześcijanie do środka nie zaglądali. Tak, Rozarze. Oni leczyli miksturami, pijawkami, podali szklankę wody, dali jeść, obmyli rany, a przede wszystkim modlili się za chorych.

To nie chrześcijanie, lecz bluźniercy, dewianci i szalbiercy pokroju Leonarda da Vinci po kryjomu kroili i roztrząsali. Coraz głębiej i głębiej. To dzięki nim dziś ludzie w cywilizowanych panstwach nie zdychają na gruźlicę, zapalenie płuc, wyrostka robaczkowego, ospy i setek innych schorzeń. Ba! Dziś robią przeszczepy organów. Kostucha nie ma już tak dobrze jak dawniej. Musi dłużej czekaj.

Ale jest coś jeszcze... Otóż, czy to lekarz, prawnik, architekt, dziennikarz, itd..., to statystycznie 10% to fachowcy, a reszta to wały. Bardzo mi przykro, ale każdy wie, że tak w rzeczywistości jest. To widać już podczas studiów. Natomiast jestem przekonany, że nawet na uczelni Rydzyka znajdą się wyjątki, które będą dobrymi lekarzami, bo to jest rzecz indywidualna i w dużej mierzy zależy od tego czy ktoś wybrał dane studia przypadkiem, czy dlatego, ze zawsze się tą dziedziną interesował. Trywializujac: powołanie.

W każdym razie istotne jest czy na danej katedrze są jacyś profesorowie,
avatar
czy tylko jeden nadzwyczajny jak w Ostrołęce, bo kierownik katedry musi być profesorem, heh. No, jeśli na katedrze są ludzie, którzy mają na koncie wiele publikacji w światowych pismach branżowych to coś wnoszą w dziedzinie, a przynajmniej wiadomo, że się nią z uporem zajmują.
avatar
Pierwszą katolicką uczelnią wyższą w Polsce był Katolicki Uniwersytet Lubelski założony dopiero w 1918 roku. To, że uniwersytet ten powstał tak /relatywnie/ niedawno, wymownie świadczy o stosunku polskiego Kościoła do kształcenia Polaków i do ich wykształcenia
avatar
Podbiję:

Niechęć Kościoła do medycyny jest fundamentalna, a także wyrażana w pieśniach śpiewanych w trakcie nabożeństw: "Tylko cierpienie ma sens, prowadzi do pełni życia". Tak na marginesie: w piekle ten hit leci na okrągło.
avatar
Przyjdzie baba do doktora, z nią panienka chora, stanie u drzwi twoich dziadek, co się grobu boi... a tu cała Polska już w kolejce stoi.
© 2010-2016 by Creative Media
×