Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2024-04-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 88 |
powietrze coraz szersze rozpycham niebo
wycięte z kadrów ramiona ze spiczastą anoreksją
wynoszę ponad tylko słowa chociaż miałem już
podać dłoń
skóra porosła drzewa w kolejnym domu
światło wypadło z ram modli się za mnie
gdybym nie zdążył uwierzyć w drogę
przeszkloną piaskiem
z dnia na dzień spadł deszcz
zmienił się tylko uśmiech percepcja dotyku
o którym z nikim nie rozmawiam przez sen
wg słów sąsiadki słyszała tylko poszum
jakby morze wypełniało usta
oceny: bezbłędne / znakomite