Przejdź do komentarzyO kochliwym poecie
Tekst 61 z 62 ze zbioru: Limeryki
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2025-07-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń175

Wczasowy poeta (mówił, że z Morąga), 

na wiersze cne damy nad morzem naciągał. 

W lipcu w afekcie warszawianka, 

w sierpniu podobnie krakowianka... 

Aż rok go szukały… jednak był z Grudziądza.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Też spotykałem takich wczasowych (sanatoryjnych) poetów.
avatar
Teraz każda panna...

Pragnie męża mieć z Grudziądza.
Przyszły ślubny ją urządza,
gdy jest z tego grodu,
z jednego powodu
- na niewieścich zna się żądzach.
avatar
Janko - takie "wczasowe połety" są rzadszym gatunkiem niż "wczasowi/sanatoryjni playboje", ale zdarzają się.
avatar
Tadeo, gdyby tak działo się,
to Grudziądz już metropolią
dawno stałby się ;)
Ale... czemu nie... ;)
© 2010-2016 by Creative Media
×