Przejdź do komentarzyO Franku i pośle Moskalu
Tekst 134 z 212 ze zbioru: Limeryki sprzed ostatniej chwili
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2025-10-21
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń143

O Franku i pośle Moskalu


Pryszczaty Franek stwierdził w Ligocie,

że poseł Moskal w swojej głupocie

dosyć często chodzi dalej,

niż by ludzie przypuszczali:

zdobył mistrzostwo Polski w tępocie.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Mało nie spadłem z krzesła,
słuchając wczoraj Moskala -
jaki to plemnik wygrał,
gdy jego mama mamą się stała.
avatar
Głupie ludzie lansują podobnych sobie /samych swoich/. Psychologia behawioralna potwierdza, że per saldo to nie przeciwieństwa, a

podobieństwa

/jak owce/ przyciągają ludzi.

Dla ludzkości to straszne nieszczęście,

BO/PONIEWAŻ/GDYŻ

zasada ta jest źródłem /instynktownego, irracjonalnego/ wy-klu-cza-nia "innych", "nie naszych".

Lęk przed obcymi ma swe źródła w prehistorycznej "na drzewach" stadnej Afryce
avatar
Pani Emilio i Hardy:
Poseł Moskal to potęga,
toteż nieustannie kwęka,
że zwyczajnym jest idiotą,
toteż posłem został po to.
avatar
Dlatego z żoną wolimy iść na grzyby. Jakie dorodne sowy przynosimy z każdego spaceru po naszych mazurskich lasach!
avatar
Belino, bardzo dziękuję oraz zazdroszczę Ci wszelkich grzybobrań. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, nie byłem na grzybach. W dwóch wcześniejszych latach byłem dwukrotnie w każdym roku w lasach w okolicach Obornik Śląskich i każdorazowo wracałem dosłownie z niczym, podobnie jak cała grupa wyjeżdżających. Natomiast z sentymentem wspominam udane grzybobrania z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w lasach w okolicach Krosna Odrzańskiego no i oczywiście z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych na moim kochanym Mazowszu.
© 2010-2016 by Creative Media
×