Przejdź do komentarzyO Franku i Karolu po koncercie
Tekst 138 z 212 ze zbioru: Limeryki sprzed ostatniej chwili
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2025-10-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń171

O Franku i Karolu po koncercie


Oznajmił Franek w wiosce Michalin,

że Karol po koncertowej gali

wrzasnął: niech nam żyje Chopin!,

w konsekwencji chwilę potem,

choć Chopin nie żył, wszyscy się śmiali.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Niech żyje Polska!", krzyknął do tego.
Zabrakło tylko hymnu polskiego.
avatar
Poszedł z żonką na Chopina,
Lecz nietęga jego mina
Nam świadczyła,
Że imprezka niezbyt miła
Sercu jego była

;(
avatar
Pani Emilio i Tadeo, bardzo dziękuję za trafne komentarze.
avatar
Oj tam... Karol słusznie prawi -
Chopina w ustach się trawi,
więc "niech nam żyje!"
gdyż pracuje potem w żołądku,
...to tak, dla porządku.
© 2010-2016 by Creative Media
×