Tekst 53 z 80 ze zbioru: zapatrzeni
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2012-09-05 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2314 |

zanurzam stopy w trawy miękkim
dywanie
zimne kryształy rosy
lśnią
w niknącym spojrzeniu księżyca
piękny
spowity tajemnicą rodzi się poranek
głęboki oddech
kradnę naturze siły zachłannie
zwrócę wieczorem
gdy zamilknie dzień
a głowa na poduszkę
opadnie








oceny: bezbłędne / znakomite
Kilka razy czytałam wers "kradnę naturze siły zachłannie". Ja bym go przeredagowała. Może "zachłannie" dać na początku wersu? Ale to Ty jesteś Autorką, zdecyduj sama.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam