Tekst 43 z 61 ze zbioru: Biały dogon
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2012-09-25 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 3220 |

`Publiczność oklaskuje sztuczne ognie, ale nigdy wschód słońca` (Hebbel)
nie śpij
horyzont płonie
świetliste promienie
wpadają przez szpary
przełamują biel rozgrzanej pościeli
gdzie wypożyczam duszę i ciało
a sny zasypiają w kołysce bioder
nie śpij
stań ze mną przy oknie
zachwyć się tym spektaklem
gdy świt oznajmia początek dnia
zanim obraz przepadnie do jutra
patrzmy w tym samym kierunku








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Samotne podziwianie cudu wschodu słońca, kiedy jest się tak intymnie razem we dwoje, to p o r a ż k a ;(
nie śpij /bałwanie/
stań ze mną przy oknie
zachwyć się tym spektaklem
gdy świt oznajmia początek dnia
W głębinnej warstwie, jeżeli wszędzie jest bez zmian, jasny czytelny przekaz: czas się wymiksować