Tekst 44 z 61 ze zbioru: Biały dogon
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2012-09-26 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 3511 |

każdego ranka
umieram
na codzienność
twoje
nieruchome spojrzenie
nie barwi już ust czerwienią
a zieleń mojego patrzenia
zamglona szarym świtem
po bezsennej nocy
oszukuję lustro
beżowym make-upem
i szminką
o smaku ust
które już nie chcą
być całowane








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite