Tekst 45 z 61 ze zbioru: Biały dogon
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2012-09-27 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 3342 |

kiedy noc
rozsypuje płatki mroku
a słowa umierają na ustach
ukrywam cię w metaforach
rankiem
śmietankowo białe chmury
otulają miękko myśli
którymi chciałabym
dotykać bezgłośnie








oceny: bardzo dobre / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
ze śmietankowe to i białe
jak dla mnie śmietankowe chmury w zupełności wystarczą :)
oceny: bezbłędne / znakomite
kiedy wieczór
rozsypuje płatki mroku...
/aż po/
rankiem
śmietankowobiałe chmury
otulają miękko myśli...
(patrz kolejne wersy - cytuję z pamięci)
nad przestrzenią nocy.
To dwa w jednym: nokturn - i przy okazji nieskazitelna, bardzo kobieca liryka miłosna