Przejdź do komentarzyDopłaty zagrożone
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2013-01-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2918

Zatrwożyła się wieś polska 

Rolnik dopłat nie dostanie 

Jeśli ma niedociągnięcia 

Krótko mówiąc w dobrostanie 


Znowu będą kontrolować 

Zagrożenia są realne 

Bowiem zwierzę ma potrzeby 

Według nich behawioralne 


Muszą zostać więc spełnione 

Bardzo ostre wymagania 

Najogólniej dotyczące 

Oświetlenia… ogrzewania 


Wiele dziwnych też zaleceń 

Zawierają okólniki 

Bierz się chłopie do roboty 

Zanim sprawdzą Twe kurniki 


Kolczyk w uszach to za mało 

Od soboty do niedzieli 

Bezstresowe hodowanie 

Priorytetem jest Brukseli 


Cieszy mnie unijna dbałość 

O kondycję mniejszych braci

Proszę tylko o odpowiedź 

Kto mi za mój stres zapłaci

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo wnikliwy ogląd i trafny satyryczny osąd europejskiej rzeczywistości. Całość zapisana zgrabnym ośmiozgłoskowcem z rymem typu typu b-d.
avatar
Fajnie napisane, bardzo dobrze się czyta.

Co do potrzeby zmian w hodowli zwierząt, jestem całkowicie na tak. Bruksela jest zbyt wolna i tolerancyjna (moim zdaniem). Stres mamy wszyscy, a nikt nam nie dopłaca!
avatar
Oczywiście! Hodowla czegokolwiek:

koni, karaluchów, karpi, królików, kaczek -

to biznes,

który

/w 3. tysiącleciu po Chrystusie??/

NIE MOŻE obywać się kosztem zwierząt!

Wykrzyknik
avatar
Kto mi za mój stres zapłaci,
Gdym na lodzie - i bez gaci??
© 2010-2016 by Creative Media
×